Hej dziewczynki :) Jak wiecie niedawno kupiłam kilka półproduktów kosmetycznych i eksperymentuję ^^ Szampon jest już zrobiony, użyty ale o nim napiszę jeszcze jak bardziej go sprawdzę bardziej ;) wczoraj zrobiłam swoje pierwsze kule do kąpieli.
Kule jak kule, trochę płaskie ;D Na zdjęciu na dole jest jedna kulka natomiast u góry położyłam jedną na drugiej. Zbyt ładne to one nie są no ale działanie ich się nie zmienia ;) Następnym razem wyjdą ładniejsze :)
Skład:
-250g sody oczyszczonej
-100g kwasku cytrynowego
-2ml olejku eterycznego
-ok 10ml oleju roślinnego
-trochę wody w spryskiwaczu
Można dodać trochę skrobi dzięki czemu będą one unosić się na wodzie.
Można dodać do nich trochę barwnika spożywczego, żeby miały ładny kolor :)
Muszę przyznać, że ja albo dodałam za dużo wody albo po prostu w kuchni miałam za ciepło bo po ulepieniu kulek one rosły i się rozpływały na folii ;) później dodałam na oko trochę sody i włożyłam do lodówki. Masa była mięciutka i napompowana a przy ugniataniu znowu twardsza i zbita. No cóż, miałam trochę z tym problemów ale w końcu zrobiłam jakoś te "kule" i schowałam do lodówki. Po paru minutach stały się twarde :) Jako, że są one eksperymentalne jestem z nich zadowolona, następnym razem będzie lepiej ;)
Po użyciu takich kul skóra jest natłuszczona. Zapach olejków eterycznych unosi się w powietrzu podczas kąpieli więc można się zrelaksować :)
Jakie fajnie kule :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ja nie mam czasu na takie eksperymenty.
Jakie fajne kule :)
OdpowiedzUsuńSuper kule:)
OdpowiedzUsuńPrzypominają bezy:) Świetne!
OdpowiedzUsuńmojej mamie też przypominają bezy ;)
UsuńŚwietny pomysł :) też kiedyś muszę spróbować, bo te z Biedronki bardzo lubię. Również dodaję do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńSympatycznie wyglądają :) też byłabym z siebie dumna gdybym takie cuda sama zrobiła :D
OdpowiedzUsuńDokładnie!! już myślałam ze bezy zrobiłaś. ;0
OdpowiedzUsuńja się przymierzam do zrobienia lawendowych kul do kąpieli, ale jakoś chyba nam nie po drodze ;p
OdpowiedzUsuńa ty zdolna bestio;-)
OdpowiedzUsuńsuper!
Pozdrawiam i zapraszam do wzajemnej obserwacji Ewa
dziekuje i rowniez dodaje
Usuńbrzmi fajnie:) na pierwszy rzut oka myślałam, że na zdjęciu są piguły śnieżne:D
OdpowiedzUsuńSympatycznie wyglądają te kule:) Podobają mi się takie eksperymenty:)
OdpowiedzUsuńJa także dołączyłam do Twoich obserwatorów:) dziękuję
OdpowiedzUsuńswietny pomysl!!!- ja jeszcze nigdy takich kul nie robilam:)))) masz racje to dopiero pierwsze proba i nastepnym beda jeszcze lepsze:)))))))))))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale super :>
OdpowiedzUsuńfajny pmysł:)
OdpowiedzUsuńsuper pomysl !;)
OdpowiedzUsuńBezowe kule :) Dla mnie pewnie w ogóle by nie wyszły, więc nie masz co się przejmować kształtem ;)
OdpowiedzUsuńAleż z Ciebie zdolna bestia;)
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana :)
OdpowiedzUsuńhttp://lov3lynails.blogspot.com/2012/12/liebster-blog.html
Wow, są świetne! oddawaj ;D obserwuje
OdpowiedzUsuńW sumie, proste i tanie półprodukty, ogólnodostępne - dobry motyw jeśli ktoś ma sporo czasu i chęci, no i trzeba mieć zdolności, których zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńFajnie Ci wyszły. Może ja też spróbuję:)
OdpowiedzUsuń